Około godziny 8:30 rano najlepszy polski kierowca formuły 1 uległ bardzo poważnemu wypadkowi w rajdzie Ronde di Andora. Skoda Fabia S 2000 którą jechali Kubica i Gerber uderzyła w barierę.
6 lutego około godziny 8:30 wstrząsające media pojawiły się w media. Auto którym Rober Kubica wystartował w rajdzie Ronde di Andora uległo wypadkowi. Kubica został przewieziony śmigłowcem do szpitala gdzie zaczeła się walka o jego rękę, pilot Jakub Gerber wyszedł z wypadku bez poważnych obrażeń, według włoskiej agencji prasowej ANAS przyczyną wypadku była mokra nawierzchnia oraz korzeń który spowodował wybrzuszenie n jezdni. Cała Polska z niepokojem obserwowała liczne doniesienia o stanie zdrowia naszego najlepszego kierowcy F1. Około południa wiedzieliśmy już o złamanej nodze w kilku miejscach oraz o zmiażdżonej dłoni Polaka.Włoska agencja prasowa donosi, że skoda fabia po wjeździe na wybrzuszenie oderwała się od ziemi i lewym bokiem uderzyła w ściane kościoła przebiwszy się wcześniej przez barierkę. Stąd tak liczne obrażenia u kierowcy a brak poważniejszych obrażeń u pilota.
Fernando Alonso na swoim profilu na twitterze napisał:"Trzymajmy kciuki za Roberta, gdyż to nie tylko wielki kierowca, ale i wspaniały człowiek" nie jest on jedynym reprezentantem świata samochodowych wyścigów który trzyma kciuki za Roberta i życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia i na tor. Nad uratowaniem prawej reki Roberta pracuje zespół specjalistów któremu przewodzi profesor Rossello które jest jednym z najwybitniejszych specjalistów chirurgii ręki w Europie. Pan profesor starał się przywrócić sprawność w ręce Kubicy. Z wielki przejęciem będziemy obserwowali informacje napływające o stanie zdrowia naszego rodaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz